wtorek, 18 marca 2014

Driving in the US/edit

Odebrałam wizę ;) I nadal nie czuję, że jadę! Pamiętam jak przed 4 laty zaczęłam marzyć o Au Pair w USA, jak wyobrażałam sobie moją Host Family i to, co byśmy razem robili. Teraz, kiedy moja HF jest na wakacjach, mam wizę w ręce, listę rzeczy do zrobienia i/lub kupienia - ja ciągle czuję się jak marząca dziewczyna. Zna to ktoś?


okropne zdjęcie hahaha


J. jest już u swoich hostów od ponad tygodnoa, zadowolona i zakochana w NYC (zobaczymy kiedy zakocha się w sowim NJ!) i mówi, że ciągle nie wierzy, że to się dzieje. Chyba jesteśmy na to skazani, że kiedy w końcu spełniają się nasze marzenia, nam ciężko w to uwierzyć. Ale kiedy rozmawiam z A. lub D. i zaczynamy snuć "opowieści i pomysły" jak to dobrze będzie, jeśli coś tam, to czuję się jak zakochana nastolatka. Motyle w brzuchu i te sprawy. Podekscytowanie na maksa, a jednak mimo to nadal jak myślę: jadę, za miesiąc będę już w USA, to mam wrażenie, że tylko to sobie wymyślam ;)
M. mi kiedyś powiedział, że do niego dotarło to wszystko dopiero po miesiącu bycia u swoich hostów. Raaany, tyle czasu przeżyć w otępieniu szczęściem, żeby dopiero po miesiącu zrozumieć, co się dzieje NAPRAWDĘ???

Nie pozostaje nic innego, jak CZEKAĆ i załatwiać pozostałe sprawy! W każdej wolnej chwili biorę się za ogarnianie tematu "driving in the US". Host chciał, żebym zaliczyła kurs z APiA. Ja też chciałam. Przypadek nie chciał, więc jednak nie jadę 13, tylko tak jak było od początku ustalone - 14 kwietnia (żeby wziąć udział w tym kursie trzeba przyjechać dzień wcześniej - przynajmniej w APiA). Ponoć jeśli będę chciała, to mogę ten jednoniowy kurs odbyć 19maja, ale sądzę, że po miesiącu jeżdżenia autem w CT nie będzie mi już ono potrzebne, ale nie mówię nie! Zobaczymy.
Tak czy siak, szukam wszędzie gdzie mogę czegoś na ten temat. W empiku nie mają niestety żadnych książek na temat ruchu drogowego w Stanach, będę szukać w innych księgarniach i książkosklepach :) W internecie znalazłam póki co te dwie strony, które uważam za ciekawe:
kilk1 , klik2
Dobra, tą pierwszą stronę znalazła A. :)
Będę szukać dalej, jednak byłabym wdzięczna, jeśli ktokolwiek z was ma coś na ten temat. Szczególnie mnie interesuje obszar Connecticut, ale wiadomo - nie pogardzę innymi materiałami :)

EDIT:
Wyszperałam jeszcze gdzieś w profilu/internecie test online na prawo jazdy w Stanach :) Moim zdaniem przydatne! Będę sobie robić, aż nie będę miała 100% :D KLIK
I jeszcze taka "gra" ze znakami - całkiem spoko! KLIK
Poza tym na profilu w APiA też coś znalazłam. Pomyślałam, że nie wszyscy są w tej agencji, więc porobiłam screeny (mam nadzieje, że mnie nie wsadzą za to:P ), generalnie nic nowego dla kierowców, ale warto sobie co nieco przypomnieć :) (jak klikniecie w zdjęcie, to się powiększy - tak jakby ktoś nie wiedział :P)




BTW tak samo ciężko znaleźć jakikolwiek przewodnik po USA, który nie byłby tylko o NYC lub SF -.-
Kupiłam jeden, po NYC w empiku, wydaje mi się, że bedzie spoko, bo jest rzeczowy, z adresami i numerami tel :)



Obczaiłam też spoko (tak mi się wydaje) stronkę z koncertami klik. Ogólnie tak się podjarałam całą tą wizją, że zaczynam się modlić, żebym nie zbankrutowała w tych Stanach ;) Jak obliczyłyśmy z A., to wychodzi na to, że raz w miesiącu będziemy mogły sobie pozwolić na taką przyjemność. Oczywiście wiem, że to tak łatwo nie będzie, ale myślę, że jestem w stanie oszczędzać, żeby tylko pójść na koncert JT, JL czy Bastilla! :D Ogólnie jak zobaczyłam te pełne listy koncertów, wykonawców i imprez, to pomyślałam "raj", uwielbiam chodzić na koncerty i inne takie zbiorowe imprezy, a u nas w PL niestety jest to dosyć ograniczone. Także kolejny punkcik na liście "to do in the US" widzi potencjał do spełnienia ^^





Buziaki!
N.

4 komentarze:

  1. Trzymać wizę w ręku to pewnie piękne uczucie. Już zaraz też będę je znała! Haha (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaaak, pamietam, jaka bylam podekscytowana, jak odebralam swoja wize!

    OdpowiedzUsuń
  3. I w końcu aż po 4 latach ! :)
    Ja jeszcze nie zdałam polskiego prawka, więc na razie nie myślę o ruchu w Stanach, bo spanikuję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O jezu, mam wrazenie, ze odbieralam swoja wize wczoraj, a bylo to w listopadzie ... LOL :D

    Ale super, lecisz lecisz lecisz!

    OdpowiedzUsuń